Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mierzący 206 cm Tyson Fury  (22-0, 16 KO) to jeden z najwyższych aktywnych pięściarzy zawodowych. Olbrzym z Wilmslow przy swojej wielkiej posturze (zasięg ramion 216 cm, waga powyżej 115 kg) imponuje jednak sprawnością fizyczną. Dziś wieczorem w Londynie Fury stanie do walki z Dereckiem Chisorą (20-3, 14 KO) i jeśli zwycięży, zapewni sobie prawo do starcia z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką. 

- Jestem w życiowej formie i pokonam Chisorę po raz drugi. W pierwszym pojedynku potrzebowałem dwunastu rund, teraz go po prostu znokautuje - zapowiada Brytyjczyk, od lat niezmiennie bardzo pewny siebie i swoich sportowych atutów.

- Bądźmy szczerzy, niewielu jest pięściarzy na świecie, którzy przy moich gabarytach potrafią robić takie rzeczy jak ja, boksować jak mały ciężki - chwali się Fury. - Jestem stworzony do sportu, nogi mam jak koń wyścigowy, nie budowałem ich latami na siłowni, szybkość i siła to moje wrodzone cechy. 

- Dlatego uważam się za kogoś wyjątkowego, unikalnego, nie wiem, czy w historii boksu był w ogóle wcześniej ktoś taki jak ja - zastanawia się niepokonany Wyspiarz.

Dla Fury'ego dzisiejsze walka będzie drugim spotkaniem z Chisorą. W pierwszym w 2011 roku wygrał na punkty, jednak wówczas "Del Boy" ważył aż 118 kg, czyli 9 kilo więcej niż wczoraj. - Nie interesuje mnie co on zrobi w ringu, w jakiej będzie formie. Ja jestem świetnie przygotowany i Chisora poczuje siłę moich ciosów - mówi 26-letni challenger.

W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Londynie przeprowadzi Polsat Sport. Początek programu o godz. 21.30.