Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Chcę być pierwszym pięściarzem z Haiti, który sięgnie po tytuł mistrza świata - mówi Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) na kilkadziesiąt godzin przez sobotnią walką o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO). 35-letni "B.Ware" ma już na koncie jedną wygraną nad Amerykaninem i liczy, że podczas sobotniej gali w Los Angeles powtórzy się podobny scenariusz.

- Arreola to dobry pięściarz, ale on jest niereformowalny. Nie zmieni tego kim jest, choćby bardzo tego chciał. On może sobie wmawiać, że to będzie inna walka, ale ja dokładnie wiem na co go stać. Pokonam go ponownie, chociaż tym razem walka może zakończyć się przed czasem - zapowiada Stiverne.

- Cierpliwie czekałem na walkę o tytuł, pomimo że wygrywałem eliminator jakieś trzy razy. Teraz w końcu tytuł będzie mój, pas mistrza świata wagi ciężkiej wróci do Stanów Zjednoczonych, tutaj będą o niego rywalizować najlepsi - mówi zawodnik, który do rewanżu z Arreolą sparował m.in. z Polakiem Izuagbe Ugnohoem.