Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Pokonując w marcu Mlika Scotta, Deontay Wilder (31-0, 31 KO) zapewnił sobie pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Obdarzony potężnym uderzeniem Amerykanin nie wyklucza jednak, że zanim wyjdzie do ringu ze zwycięzcą walki Chris Arreola (36-3, 31 KO) - Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO), stoczy jeszcze jeden pojedynek "na przetarcie".

- Nie lubię zbyt długo siedzieć bezczynnie, jestem pięściarzem, który lubi często wychodzić do ringu - przyznał "Bronze Bomber" na antenie On The Ropes Boxing Radio. - Już się nie mogę doczekać, kiedy odzyskam ten pas dla Ameryki.

Wilder dodał, że jest mu wszystko jedno, czy o tytuł przyjdzie mu bić się z Arreolą czy Stivernem.- Czuję, że obaj stylowo pasują mi idealnie. Żaden nie ma mi nic do zaoferowania. Czekam na ich walkę, będę siedział w środku pierwszego rzędu - oświadczył dwumetrowiec z Alabamy.

http://www.youtube.com/watch?v=QBizN-wjN6Y

Sonda ringpolska.pl
Czy Deontay Wilder zostanie mistrzem świata wagi ciężkiej?

Tak
Nie