Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Już jutro na gali Franka Warrena w Londynie dojdzie do pojedynku dwóch ex-challengerów WBC wagi ciężkiej - Derecka Chisory (19-4, 13 KO) i Kevina Johnsona (29-4-1, 14 KO). "Del Boy", dla którego wygrana nad twardym Amerykaninem ma być przepustką do eliminatora WBO przeciw Tysonowi Fury'emu, zapowiada, że zamierza zakończyć walkę przed czasem.

- Oglądałem wiele jego pojedynków. On boksuje zupełnie inaczej niż ja. Będę polował na nokaut! On może uciekać, ale cały czas będę wywierał na nim presję. Wyjdę na ring, po prostu by go skrzywdzić! - odgraża się Chisora.

Słowa rywala na Johnsonie nie robią jednak większego wrażenia. "Kingpin", znany z dobrej obrony i odporności na ciosy, jest przekonany o swojej wyższości i wierzy, że w sobotni wieczór sprawi niespodziankę.

- Ja tylko raz w życiu zostałem znokautowany, a dokonała tego moja mama. Od tamtej pory nikomu się to nie udało. Mama sprawiała mi lanie od kiedy miałem siedem lat - komentuje groźnie brzmiące zapowiedzi Chisory Amerykanin. - Dostawałem z lewej ręki, z prawej, kijem, deską, kotem, psem, pasem, czymkolwiek, co przyjdzie wam do głowy, a nadal tu stoję!

- Styl Chisory mi bardzo odpowiada, jestem od niego szybszy i sprytniejszy w ringu - twierdzi Kevin Johnson.

W Polsce bezpośrednią transmisję z londyńskiej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek programu o godz. 19.30.

Chisora czy Johnson? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>