Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dariusz Michalczewski w pełni rozumie decyzję Witalija Kliczki o rozstaniu się z zawodowymi ringami na rzecz pełnego zaangażowania się w działalność polityczną, jednak podkreśla, że boks wiele straci po odejściu "Dr Żelaznej Pięści".

- Już widzę, jak zacierają ręce bokserzy w wadze ciężkiej. Do wzięcia jest pas prestiżowej federacji. To również szansa dla Tomka Adamka. Ja jednak żałuję, że odchodzi ostatni wielki gladiator. Jeśli odliczyć drugiego z Kliczków - Władymira, to poziom boksu w wadze ciężkiej spadnie z dziesiątego piętra na trzecie. Zostanie obraz nędzy i rozpaczy. Nie chodzi zresztą tylko o wagę ciężką. Gdy patrzę na niektóre pojedynki o mistrzowskie pasy, wydaje mi się, jakbym oglądał swoje walki z początku zawodowej kariery. Nie ta szybkość, nie ten poziom techniczny, nie ta klasa - pisze "Tiger" w "Przeglądzie Sportowym".

Cały felieton "Tygrysa" na internetowych stronach "Przeglądu Sportowego" >>

http://www.youtube.com/watch?v=olBPBe5mduY