Niespełna jedną rundę trwała walka potężnych dwumetrowców - Deontaya Wildera (28-0, 28 KO) i Audelya Harrisona (31-7, 23 KO) - na gali w Sheffield. Zgodnie z oczekiwaniami 41-letni Harrison nie okazał się zbyt trudnym wyzwaniem dla mocno bijącego Wildera.
"Bombardier z Bronzu" już w pierwszej odsłonie zamroczył rywala czystym prawym, zamknął go w narożniku i "dokończył robotę" serią szalonych uderzeń z obu rąk. Zsypany gradem ciężkich ciosów Harrison przysiadł w narożniku, a sędzia ringowy zakończył pojedynek.
Po zejściu z ringu Deontay Wilder w kilku rymowanych strofach rzucił wyzwanie innemu olbrzymowi z Wysp Brytyjskich - Tysonowi Fury'emu (21-0, 15 KO). Audley Harrison stwierdził, że dzisiejszy występ był prawdopodobnie jego ostatnim.
http://www.youtube.com/watch?v=Ihe19YlhuQ8