Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

ChisoraBokserski czarny charakter ostatnich dni Dereck Chisora (15-3, 9 KO) w specjalnym oświadczeniu odniósł się do swoich wybryków, które z niedowierzaniem w miniony weekend śledziło całe pięściarskie środowisko. "Del Boy" w ciągu nieco ponad 30 godzin zdążył przed dziesiątkami kamer spoliczkować swojego sobotniego rywala Witalija Kliczkę, opluć jego brata - Władimira i wdać się w bójkę poza ringiem z Davidem Haye. 

- Po tym jak moja walka o pas WBC wagi ciężkiej w Monachium tak bardzo przyciągnęła uwagę mediów, muszę przerosić z całego serca za moje godne pożałowania zachowanie sprzed walki i po niej; walki, która miała być największą w mojej karierze - napisał w otwartym liście Chisora. - Choć mojego zachowanie jest nie do wytłumaczenia, za kulisami działo się wiele rzeczy, które ostatecznie doprowadziły do wybuchu mojej frustracji. Oczywiście nie jest to tłumaczenie! Nie mogę mówić o szczegółach w tej chwili, bo Brytyjska Federacja Boksu, zupełnie słusznie, będzie prowadzić w tej sprawie śledztwo, podobnie jak w sprawie kłótni na konferencji po walce pomiędzy mną i Davidem Haye, w której zostałem uderzony butelką.

- Zmierzam do tego, że zawiodłem moją rodzinę, mój team i co najgorsze cały świat boksu. Przyznaję, że moje czyny były całkowicie nieprofesjonalne, obojętnie czy byłem sprowokowany czy nie - oznajmił skruszony "Del Boy". - Oceniając już na chłodno, widzę, że moje postępowanie było co najmniej żałosne i jest mi wstyd w związku ze scenami z moim udziałem zaprezentowanymi w mediach. Przyznaję, że jako zawodowy bokser jestem zobowiązany do właściwego zachwowania, zwłaszcza, że boks to sport kontrolowanej agresji. W sobotę zawiodłem wielu ludzi, w tym siebie i za to naprawdę przepraszam.

- W Monachium całkowicie współpracowałem z niemieckimi władzami i w rezultacie zostałem zwolniony bez żadnych zarzutów. Na obecnym etapie powstrzymam się od dalszych komentarzy, czekając na formalne przesłuchanie - zakończył Dereck Chisora, który przed władzami Brytyjskie Komisji Bokserskiej stanie 14 marca.