Niemiłej sytuacji doświadczył w Moskwie były mistrz świata wagi ciężkiej Lamon Brewster, który do stolicy Rosji przybył wspólnie z Jamesem Toneyem (73-6-3, 44 KO) na zaplanowaną na 4 listopada walkę z Denisem Lebiediewem (22-1, 17 KO).
Wczoraj pogromca Władimira Kliczki i Andrzeja Gołoty bawił w klubie nocnym "Raj", gdzie został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę, zazdrosnego o jedną z uczestniczek imprezy, której słynny bokser najwyraźniej wpadł oko.
"Nieustępliwy" zachował jednak zimną krew i nie wymierzył ciosu napastnikowi. Obu mężczyzn szybko rozdzieliła ochrona i inni goście dyskoteki.
http://www.youtube.com/watch?v=aEaoKZuow9k