Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Uznawany za jednego z najbardziej obiecujących dziś pięściarzy kategorii ciężkiej, 25-letni Denis Bojcow (28-0, 23 KO) powróci na ring najprawdopodobniej we wrześniu. Boksujący w grupie Universum zawodnik twierdzi, iż ma już za sobą problemy z kontuzjowaną ręką przez którą zmuszony był pauzować przez prawie cały rok i oświadcza, że w przyszłości chciałby spotkać się w ringu z którymś z dominatorów dzisiejszej "królewskiej" dywizji - Witalijem bądź Władymirem Kliczko.

- Mam dla nich spory szacunek za to, że zdominowali wagę ciężką i poniekąd przenieśli tę kategorię wagową z Ameryki do Europy. Wykonali świetną pracę i należy ich za to respektować. Chcę jednak dodać, iż nie boję się żadnego z nich, a czas mojej konfrontacji z którymś z braci Kliczko, powoli się zbliża - oświadczył Bojcow.

Rosyjski pięściarz poinformował również, iż chętnie spotkałby się w ringu ze zwycięzcą starcia pomiędzy swoim rodakiem, Aleksandrem Powietkinem a Rusłanem Czagajew, którzy końcem sierpnia zawalczą o wakujący pas mistrza WBA w wadze ciężkiej.

- Już od dłuższego czasu zapowiadam, iż chcę dostawać lepszych rywali niż do tej pory. By tak się stało, muszą wyrazić zgodę na to moi promotorzy. Przyjdzie jednak czas, że zmierzę się z Powietkinem czy z Czagajewem. W ringu nie ma przyjaciół, rodaków - jeżeli ty nie znokautujesz rywala, to on zrobi to z tobą  - powiedział utalentowany zawodnik.