Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Gdy w 2001 roku, kilka miesięcy po zdobyciu złotego medalu olimpijskiego, Audley Harrison (27-5, 20 KO) przechodził na zawodowstwo, część bokserskich ekspertów wiązała z nim spore nadzieje. Jak pokazały późniejsze lata, brytyjski ciężki nie tylko zawiódł tych, którzy na niego liczyli, ale też często kompromitował się w ringu, ograniczając stopniowo liczbę swoich sympatyków.

Tragicznym apogeum jego kariery wydawała się zeszłoroczna porażka z Davidem Haye. W trwającej niespełna trzy rundy potyczce, Harrison wyprowadził jeden celny cios, oddając cały pojedynek w zasadzie bez walki. Pomimo tak fatalnego występu, wszystko wskazuje na to, iż prawie 40-letni już Brytyjczyk nie zamierza kończyć kariery i nosi się z zamiarem powrotu na ring.

- Zwycięzcą walki Chisora - Fury, rewanż z Roganem, Witalij bądź Władymir Kliczko. Oto zawodnicy, z którymi chciałby się zmierzyć w kolejnym pojedynku. Może i cierpię na omamy,  jednak sądzę, że mój następny obóz przygotowawczy pomoże odpowiedzieć mi na pytanie, na czym tak naprawdę stoję - oświadczył Audley Harrison.