Rusłan Czagajew (27-1, 17 KO) jest przekonany, że jego walka z Alexandrem Powietkinem (21-0, 15 KO) nie zostanie odwołana z powodu wątpliwości co do jego stanu zdrowia. 

Czagajew zapewnia, że nie jest chory na wirusowe zapalenie wątroby i nic nie stoi na przeszkodzie by doszło do tego pojedynku.

- Ten temat był poruszany tyle razy, że tłumaczenie tego nie ma najmniejszego sensu. Widzieliście jak ciężko trenuje. Gdybym był chory to nie mógłbym tyle biegać i wykonać chociażby 1/3 tej pracy, którą wykonuje podczas treningu - powiedział Czagajew. - Temat co chwilę powraca od 3-4 lat. Gdybym był chory na żółtaczkę, miałoby to jakiś wpływ na moje ciało i na innych. Kiedy mówiło się o walce z Davidem Haye, brytyjska komisja zażądała testów. Badany byłem ja, moja żona i moje dzieci. Wszyscy byli zdrowi. Tak, antygen jest w mojej krwi, ale nie mogę nikogo zarazić.