Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Chris ArreolaDobry znajomy polskich kibiców Chris Arreola (33-2, 28 KO) nie był zadowolony ze swojej postawy w czasie wczorajszej łatwej wygranej nad Fridayem Ahunanyą. Amerykanin twierdzi, że był to jego najgorszy tegoroczny występ, a pojedynek powinien zakończyć się przed upływem dziesięciu zakontraktowanych rund.

- Wyglądał beznadziejnie, jestem na siebie bardzo zły, bo to tylko moja wina. Przygotowania były dobre, walka zwyczajnie mi nie wyszła. Nie wiem jeszcze czemu boksowałem tak źle. Z całym szacunkiem dla Fridaya, ale powinienem to zakończyć w szóstej czy siódmej rundzie - mówił Arreola, który jest przymierzany do walki z Władymirem Kliczko w drugiej połowie tego roku.

- Nie chciałbym podchodzić do walki z Kliczko po tak słabym występie. Za 6 czy 7 tygodni chciałbym stoczyć kolejny pojedynek, dużo lepszy od ostatniego. Haye tydzień temu mówił, że przegrał przez mały palec u stopy. Moje wszystkie palce mi mocno dokuczały, ale to nie wymówka dla słabej postawy - zakończył Amerykanin.