Już tylko kilkanaście dni pozostało do pojedynku pomiędzy Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) oraz Shanem Mosleyem (46-6-1, 39 KO). Wczoraj Filipińczyk zademonstrował swoją niesamowitą szybkość oraz świetne przygotowanie podczas treningu medialnego w słynnym już Wild Card Gym w Los Angeles.

Dziennikarze, którzy przybyli na spotkanie z "Pac Manem" tradycyjnie nie mogli pominąć pytania o potencjalne starcie z Floydem Mayweatherem Jr. Pacquiao zdradził, że on na taką walkę jest gotowy w każdej chwili, ale to Amerykanin cały czas zwleka z zaakceptowaniem największego w swojej karierze wyzwania.

- Moim zdaniem jest szansa, że do takiej walki dojdzie. Wszystko zależy od niego, ja jestem gotowy. Wygląda na to, że Mayweather po prostu czeka aż się zestarzeję - powiedział filipiński mistrz świata w ośmiu kategoriach wagowych.