Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Od wielu miesięcy bokserscy kibice zmuszeni są śledzić losy swoistej telenoweli negocjacyjnej serwowanej nam przez obozy dwóch najlepszych obecnie pięściarzy na świecie - Floyda Mayweathera Jr (41-0, 25 KO) i Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Pojedynek ten wygenerowałby ogromne zainteresowanie widowni i zasiliłby kieszenie obu pięściarzy o pokaźne wynagrodzenia. Pomimo tego, przedstawiciele obu bokserów, wciąż dalecy są od dojścia do porozumienia w sprawie organizacji tej elektryzującej potyczki.

- Zaoferowaliśmy Floydowi gwarantowaną sumę 50 milionów dolarów. Gdyby wpływy z pay-per-viev były wysokie, jego honorarium byłoby jeszcze większe - tłumaczy doradca Pacquiao, Michael Koncz.

- On jednak odrzucił tę ofertę, twierdząc, że żąda 100 milionów... To proste - taka postawa świadczy po prostu o tym, że Floyd zwyczajnie nie chce tej walki - dodaje jeden z najbliższych współpracowników Filipińczyka.

Póki co, Pacquiao w maju czeka starcie z rutynowanym Shanem Mosleyem. Z kolei powrót na ring mającego kłopoty prawne Mayweathera, możliwy jest w lipcu tego roku.