Bob Arum, promotor mającego na swoim koncie sześć mistrzowskich tytułów w różnych kategoriach wagowych Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO), po raz kolejny zadeklarował, iż jego podopieczny gotów jest poddać się tak zwanym olimpijskim testom antydopingowym, jakich żąda od niego Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO). Szef grupy Top Rank podtrzymuje jednak, iż badania te powinny odbywać się pod auspicjami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).

Warunek ten, po raz kolejny może stać się przeszkodą w pomyślnym zakończeniu negocjacji pomiędzy obozami obu pięściarzy. Mayweather Jr chce bowiem, by za przeprowadzenie olimpijskich testów odpowiedzialna była Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA). Arum twierdzi jednak, iż rozwiązanie proponowane przez amerykańskiego pięściarza uniemożliwiłoby Pacquiao odbycie tradycyjnego obozu treningowego w swoje ojczyźnie, albowiem USADA nie ma możliwości przeprowadzania badań poza granicami Stanów Zjednoczonych.

- Jedynym powodem dla którego chcę, aby to WADA zajęła się tą kwestią, jest fakt, iż jeden z zawodników mieszka i ma zamiar trenować przynajmniej przez połowę czasu poza Stanami Zjednoczonymi. Wybór Światowej Agencji Antydopingowej wydaje się więc być w tym przypadku najbardziej rozsądny i logiczny - stwierdził Arum.