Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Gienadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) twierdzi, że po dopingowej wpadce Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) wcale nie jest pewne, czy zdecyduje się na rewanż z Meksykaninem. Do walki pięściarzy miało dojść 5 maja, ale po wykryciu w organizmie Canelo clenbuterolu pojedynek odwołano.

- Powiedziałbym, że w tym momencie szanse no to, że do tej walki dojdzie, oceniam na 10 procent - stwierdził "GGG" w rozmowie z Yahoo Sports. 

- Myślę, że 10 procent to i tak więcej niż powinno być. Ja, by ta walka się odbyła, poszedłem na ustępstwa w 99 procentach kwestii, a jednak to teraz jego nie ma w ringu - dodał Gołowkin, który ostatecznie w sobotę skrzyżuje rękawice z Vanesem Martirosyanem (36-3-1, 21 KO).