Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W czwartek Floyd "Money" Mayweather Junior, a 24 godziny później na treningu w Las Vegas pokazał się "The Notorious" Conor McGregor. Irlandczyka, jak wszędzie, śledziły kamery reporterów i telewizji Showtime, a po godzinnym oczekiwaniu, McGregor pokazał się dziennikarzom i powiedział, co myśli o walce 26 sierpnia w T-Mobile Arena...

Conor McGregor: Mam plan walki i jak zawsze perfekcyjnie go wypełnię. Boksuję przez całe życie, więc nie jest to dla mnie jakieś nowe doświadczenie. Po 26 sierpnia, będą rządził żelazną pięścią tak w MMA, jak w boksie. Walka rozstrzygnie się w momencie, kiedy jeden z nas się cofnie do obrony. Wiemy, że Floyd jest znakomitym defensywnym pięściarzem i nie będzie, jak twierdzi, atakował, Jeśli tak zrobi, to będzie dla mnie krótka noc. (...) Mam wokół siebie, od początku mojej kariery, tych samych ludzi i to jest klucz do sukcesu. Niektórzy myślą, że trzeba wszystko zmieniać, wyczyniać jakieś szalone rzeczy, żeby poprawić swoje umiejętności. Ja po prostu otaczam się tymi, którzy dużo umieją - wspólnie zostaliśmy najlepsi.

Krytycy mówią, że Floyd już to wszystko przerabiał. Dyskredytują mój trening, moje umiejętności, moje dokonania. Dla mnie to nic nowego, tak jak boks nie jest niczym nowym. W teorii nie mam szans, ale jestem weteranem (sportów walki) i jestem przekonany, że będę lepszy. Po 26 sierpnia, będę bogiem boksu. Cieszę się z każdego momentu tej szalonej jazdy.