Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jeśli potwierdzą się przecieki dotyczące sprzedaży pakietów PPV na walkę Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) - Floyd Mayweather Junior (48-0, 26 KO), bokserski wieczór w Las Vegas faktycznie pobije wszelkie dotychczasowe rekordy finansowe.

Amerykański dziennikarz Kevin Iole z portalu Yahoo! poinformował, że według jego wiedzy Amerykanie wykupili ponad cztery miliony pakietów, a być może nawet 4,5! Koszt każdego to 89 lub 99 dolarów (w HD). Dotąd najlepszy wynik pod tym względem - 2,4 miliona - przyniosła walka Mayweathera z Oscarem De La Hoyą. Gdyby teraz faktycznie potwierdzono 4 miliony subskrypcji, oznaczałoby to, że tylko w taki sposób walka przyniosła 360 milionów dolarów! To z kolei oznacza, że główni bohaterowie zarobią dużo więcej niż gwarantowane 120 (Mayweather) i 80 (Pacquiao) milionów dolarów.

A to być może nie koniec, bo Filipińczyk już domaga się rewanżu. Na razie oskarża Komisję Sportową Stanu Nevada (NSAC) o działanie na jego niekorzyść. Twierdzi, że zabroniono mu skorzystać z zastrzyku znieczulającego (chciał go z powodu kontuzji ramienia), oraz że zabrano mu z szatni wodę i suplementy witaminowe. Sugerował poza tym, że przez NSAC wyciekła informacja o jego urazie do obozu Floyda. Efekt miał być taki, że walczył tylko na 60 procent możliwości i chciałby dostać szansę rewanżu, kiedy wróci do pełnej formy. Inna sprawa, że jakakolwiek jest prawda o kontuzji Filipińczyka, to jedyny sposób, aby znaleźć sens organizowania drugiej walki. W pierwszej Pacquiao po prostu nie był w stanie dobrać się do większego rywala.

Drugi raz, nawet jeśli doszłoby do walki, raczej nie wygenerowano by takich dochodów. Na razie najwięcej opowiada się o pieniądzach. - Te cztery miliony pakietów, o których tyle się mówi, to szokująca informacja, która oznacza, że wyjątkowe wydarzenia będą głównie pokazywane w ten sposób - mówi Andrzej Wasilewski, współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions.

Organizowane przez Wasilewskiego imprezy kilka razy były transmitowane przez telewizję Polsat w systemie PPV. - To jedyna szansa, aby w naszym kraju co jakiś czas odbywały się wyjątkowe wydarzenia. Wyniki z Las Vegas potwierdzają, że można w ten sposób zorganizować właściwie każdą galę. Nasz kraj to oczywiście zupełnie inna skala niż USA, ale tak, jak nie dałoby się bez PPV zorganizować walki Mayweathera z Pacquiao, tak u nas nie doszłoby do starcia Tomasza Adamka z Arturem Szpilką - mówi polski promotor. Jego zdaniem kibice muszą przyzwyczajać się do płacenia za dostęp do wielkich wydarzeń sportowych.

O boksie przeczytasz także na stronach internetowych "Przeglądu Sportowego" >>