Bukmacherzy, w przeciwieństwie do bokserskich ekspertów, stawiają Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) w roli zdecydowanego faworyta w zaplanowanej na 2 maja walce z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Filipińczyk, za którego wygraną można zarobić trzykrotność postawionej sumy, nie przejmuje się jednak swoimi niskimi notowaniami.

- Wiele razy byłem w podobnej sytuacji przy okazji wcześniejszych walk. To mnie nie przeraża - przekonuje "Pacman". - Uwielbiam sytuację, gdy nie jestem faworytem. To jeszcze bardziej motywuje mnie do treningów.

Manny Pacquiao aktualnie trenuje na Filipinach, gdzie rozpoczął pierwszy etap przygotowań do "walki wszech czasów". Mimo stosunkowo późnego zakontraktowania pojedynku promotor "Pacmana" Bob Arum jest spokojny o dyspozycję swojego podopiecznego. - Ma dwa miesiące, więc to nawet więcej niż zwykle szykuje się do walki. Będzie w świetnej dyspozycji, tak jak pewnie i Mayweather - twierdzi szef stajni Top Rank.

Floyd Mayweather Jr i Manny Pacquiao po raz pierwszy oficjalnie mają stanąć twarzą w twarz na początku marca, na konferencji prasowej w Los Angeles lub Nowym Jorku. 

Mayweather - Pacquiao: Serwis specjalny ringpolska.pl >>