Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Jeden z najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe Timothy Bradley (31-0, 12 KO) nie ukrywa, że po sobotniej wygranej nad Juanem Manuelem Marquezem, w kolejnym zawodowym występie najchętniej skrzyżowałby rękawice z najbogatszym sportowcem globu Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO). Problemem jest jednak promujący Bradleya Bob Arum, który od lat skonfliktowany jest z "Money" Floydem.

- Jeśli Mayweather chce tej walki, to jesteśmy otwarci na negocjacje. Walka może odbyć się na antenie telewizji Showtime, wszystko jest kwestią negocjacji. Mayweather potrzebuje godnego rywala, żeby sprzedaż dużą liczbę Pay-Per-View, a Bradley mu to gwarantuje - mówi Arum.

- Ja wyraziłem gotowość do walki z Floydem, pokonałem Pacquiao i Marqueza. Zrobiłem wszystko co tylko mogłem, żeby doprowadzić do pojedynku z Mayweatherem. Wiem jednak, że to on rozdaje karty i ja muszę czekać na swoją szansę - skomentował Bradley.