14 września na gali w Las Vegas król rankingów P4P Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) zmierzy się z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO) w największej, jak się wydaje, możliwej do zakontraktowania obecnie walce. Jeszcze niedawno zdecydowanym numerem jeden na liście życzeń większości kibiców była konfrontacja "Money" Floyda z Mannym Pacquiao, jednak po porażce przez nokaut z Juanem Manuelem Marquezem sportowa i marketingowa pozycja Filipińczyka zdecydowanie osłabła.

Mayweather, który kilka miesięcy temu palił się do walki z "Pacmanem" dziś nie pozostawia złudzeń, że potyczka z czempionem z Azji nie spędza mu już snu z powiek.

- Pacquiao to już przeszłość, to koniec jego kariery. Marquez jest legendą, chwała mu - oświadczył na konferencji prasowej w San Antonio "Money" zapytany o pojedynek z Pacquiao.