Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) podtrzymuje, że zaplanowany na 10 listopada pojedynek o cztery mistrzowskie pasy wagi junior ciężkiej z Oleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO) ma być ostatnim występem w jego karierze. 

- Jak nie skończę po tej walce, to moja żona się ze mną rozwiedzie! Jesteśmy małżeństwem od kilku miesięcy i rozwód mi się nie uśmiecha, nie taki był plan - stwierdził na wczorajszej konferencji prasowej Brytyjczyk, dodając: - Kochanie, pewnie to oglądasz: obiecuję ci, że to - chyba - moja ostatnia walka.

Trener Brytyjczyka Dave Coldwell przypomniał jednak, że jego podopieczny z ringiem pożegnać miał się już po majowej wygranej z  Davidem Hayem. 

- Ja chciałem, by już po walce z Hayem zawiesił rękawice na kołku. Ale potem zobaczyłem jak po finale  WBSS Usyk mówi o Tonym w wywiadzie. Pomyślałem wtedy: "Cholera! Znów to zrobimy!" Ja już to wiedziałem, nie musiałem do niego pisać czy coś. Po prostu od razu wiedziałem, że ta walka się odbędzie. Czeka nas teraz wielkie wyzwanie, ale tylko takie nam pasują - powiedział Coldwell.