Dzierżący pas "tymczasowego" mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej Yunier Dorticos (21-0, 20 KO) chce walki ze "zwykłym" czempionem WBA Beibutem Szumenowem (17-2, 11 KO). Niepokonany Kubańczyk po swoje trofeum sięgnął w maju, stopując Youriego Kalengę. 

- Nie ma co długo gadać, mogę walczyć z Szumenowem w Rosji, Panamie czy w Kazachstanie, gdzie tylko sobie zażyczy. Niech tylko zadzwonią do mojego promotora, ja bardzo chcę tego pojedynku. Jestem gotów na Szumenowa! - zapewnia Dorticos. 

Kazachski czempion co prawda jest otwarty na konfrontację z bojowym Kubańczykiem, ale najpierw chciałby spróbować swoich sił w walce z "super-czempionem" WBA i jednocześnie mistrzem IBF Denisem Lebiediewem (29-2, 22 KO). Problem w tym, że nie wiadomo, czy Lebiediew ponaglany przez dwie federacje do wywiązania się z obowiązkowych obron nie odda któregoś z tytułów bez walki.

- Słyszałem plotki, że Lebiediew nie chce ze mną boksować. Jeśli to prawda i zrzeknie się pasa WBA Super, wówczas chcę bić się z Dorticosem, bo każda federacja powinna mieć tylko jednego mistrza - komentuje Beibut Szumenow.