Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tony Bellew (26-2-1, 16 KO) ze spokojem przyjął groźnie brzmiące zapowiedzi swojego rywala lungi Makabu (19-1, 18 KO) przed zaplanowaną na 29 maja walką o wakujące mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. - Myślę, że po trzeciej rundzie on będzie już płakał do swojej mamusi - odgrażał się wczoraj zawodnik z Kongo pytany o swoje oczekiwania przed nadchodzącą konfrontacją. 

- On pewnie ma rację, będę płakał, ale z radości, gdy wzniosę ku górze pas WBC, życzę mu powodzenia w przygotowaniach, ale ja już słyszałem wcześniej takie rzeczy - skomentował słowa Makabu Bellew. 

- 29 maja to będzie mój wieczór, wygram. Nie wiem w jaki sposób i kiedy, ale żeby mnie pokonać będzie potrzebna wyrzutnia rakiet i 20 ludzi! Ja w swojej karierze boksowałem z fantastycznymi rywalami - byłymi mistrzami świata, mistrzami Europy. Swoje już wygrałem i to wszystko doprowadziło mnie to tej walki. Zostanę mistrzem świata! - dodał Brytyjczyk, który w swoim ostatnim występie zwyciężył na punkty Mateusza Masternaka.