Prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku dojdzie ostatecznie do walki pomiędzy mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej  Grigorijem Drozdem (40-1, 28 KO) i obowiązkowym pretendentem do tytułu Ilungą Makabu (19-1, 18 KO).

Walka pierwotnie odbyć miała się 4 listopada, ale czempion zgłosił kontuzję kolana. Uraz nie okazał się jednak poważny i interwencja chirurgiczna nie będzie konieczna.

- Z każdym tygodniem czuję się coraz lepiej, przechodzę rehabilitację i w październiku planuję wrócić do treningów. Na ringu pojawię się w lutym lub marcu przy okazji pierwszej gali grupy Mir Boksa. Rozmawiałem ostatnio z Andriejem Rabińskim i tak jak zapowiadano wcześniej, moim rywalem będzie Ilunga Makabu - powiedział Drozd, który mistrzowski pas wywalczył we wrześniu ubiegłego roku, pokonując na punkty Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.