Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Gwizdy i buczenie kibiców żegnały Saula Alvareza (43-1-1, 31 KO) powracającego do szatni po zwycięskiej walce z Alfredo Angulo (22-4, 18 KO). Wielu fanów było bardzo rozczarowanych przedwczesnym, ich zdaniem, przerwaniem pojedynku. Niektóry z nich rzucali nawet w ekipę "Canelo" różnymi przedmiotami.

- Nie dziwi mnie to - skomentował sprawę Alvarez. - Angulo przyciągnął do hali wielu swoich kibiców. Wielu ludzi przybyło tu dla niego. Byli rozczarowani obrotem spraw i wściekli.

Wewnątrzmeksykańska konfrontacja na szczycie wagi junior średniej została zastopowana w dziesiątej rundzie po kolejnym skutecznym ataku całkowicie dominującego w ringu "Canelo".