Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Choć kilka lat temu George Groves (19-0, 15 KO) był jednym ze sparingpartnerów Carla Frocha (31-2, 22 KO), obecnie należy do osób, które w swych wypowiedziach nie zostawiają na nim suchej nitki. W wywiadzie udzielonym na antenie radia BBC Sport, 25-letni Groves przekonywał, iż swymi umiejętnościami i psychiką jest w stanie zniwelować atut doświadczenia po stronie mistrza WBA i IBF kategorii superśredniej.

- W konfrontacjach emocjonalnych i psychicznych... po prostu go unicestwiam. Sądzę, że powinienem być postrzegany w roli faworyta tego spotkania – stwierdził niepokonany na zawodowych ringach "Saint George".

Bezapelacyjny król brytyjskiego P4P, Froch wielokrotnie wyrażał już swoje zdanie o młodszym rodaku. Sytuacja między pięściarzami zaczęła się zaogniać głównie po podchwyconej przez media wypowiedzi "Kobry", w której zdradził, iż bez większych problemów radził sobie z Grovesem podczas sparingów (wspominana była również kwestia posłania go na deski). Urażony tym 25-latek w późniejszym etapie przejął inicjatywę w medialnych utarczkach słownych. Czempion przekonywał jednak za każdym razem, że nie robi to na nim wrażenia.

- To pozbawiony szacunku, bardzo arogancki i kompletnie nieuprzejmy gość. Wykształcił sobie wybujałe ego i myśli, że stał się typem złego chłopaka. To nie jest na miejscu i bardzo tego nie lubię. Zamierzam go znokautować… i to z wielką przyjemnością – zapowiada "Kobra".

Pięściarze zmierzą się w najbliższą sobotę podczas gali w Manchesterze. W opinii ekspertów zdecydowanym faworytem jest Froch.