Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Gołowkin Stevens

- Wszyscy wiemy, że pełne możliwości Giennadija zobaczymy dopiero wtedy, kiedy będzie walczył z naprawdę wymagającymi rywalami. Curtis potrafi mocno uderzyć, nie bał się podjąć wyzwania w Madison Square Garden, ale według mnie to dla GGG będzie łatwiejsza walka niż ta ostatnia z Macklinem - mówi Abel Sanchez, trener aktulanego mistrza świata wagi średniej WBA/IBO Gennadija Gołowkina (27-0, 24 KO) przed walką 2 listopada z Curtisem Stevensem (25-3, 18 KO). Na gali, transmitowanej w USA na HBO wystąpi także Łukasz Janik, którego rywalem będzie inny z zawodników K2 Promotions - Ola Afolabi. Sanchez, który obecnie kończy obóz treningowy w kalifornijskim Big Bear nie  jest przekonany, że Curtis będzie trzymał się swojego, zapowiadanego w wywiadach, plany agresywnej walki i znokautowania Gołowkina… 

- Większość pięściarzy, którzy walczą z Gołowkinem mówi o tym, że będą chcieli pięściarsko przechytrzyć twojego zawodnika. Praktycznie żaden nie przekonuje, że chce iść na wymianę uderzeń. Stevens tego chce.
Abel Sanchez: Ty mu wierzysz?

-  Widziałem na żywo kilka jego walk, byłem w jego salce treningowej, a taktyka, którą można zsumować jego własnymi słowami - "urwę mu łeb" -  brzmi możliwie.
Nie wierzę w to. Zupełnie nie wierzę. Stevens dodaje sam sobie wiary, że może to zrobić, ale to nierealne. Parę uderzeń na korpus, poczuje siłę ciosów GGG i zaraz zacznie się przytrzymywanie, uciekanie po ringu. Tak to widzę: Stevens ucieka przed Gołowkinem.

- Czyli będziesz zaskoczony, jeśli  będzie trzymał się swojej taktyki, wyskoczy na ring Madison Square Garden idąc na wymianę?
Bardzo bym chciał, żeby walka wyglądała tak, jak opisujesz.  Wtedy 2 listopada w MSG wszyscy będą mieli wielkie emocje. Skończy się tym samym – Stevens na plecach, jeśli Curtis będzie bił się tak, jak przewiduję. Tylko kilka rund później.

- W różnych wywiadach mówisz, że walka skończy się nokautem na Stevensie pomiędzy 3 i 5 rundą. W zależności od tego, co pokaże rywal Gennadija? A co z taktyką Gołowkina?
On wie co robić. 350 walk amatorskich. 24 nokauty w 27 walkach zawodowych. Mam paru dobrych sparingpartnerów w Big Bear ale zawsze powtarzam - szczególnie komuś o takim talencie i doświadczeniu jak GGG - żeby robił swoje. Nie znaczy to, że nie traktujemy Stevensa poważnie, ale gdybyś mógł zobaczyć, co ten chłopak potrafi robić w sali treningowej…On jest niesamowity.

- Tom Loeffler, generalny menedżer K2 Promotions, opiekun Gołowkina jest przekonany, że w każdej następnej walce Giennadij będzie coraz lepszy. Można być jeszcze bardziej spektakularnym niż to, co pokazał Gołowkin nokautując w czerwcu Macklina?
Wszyscy wiemy, że pełne możliwości Giennadija zobaczymy dopiero wtedy, kiedy będzie walczył z naprawdę wymagającymi rywalami. Curtis potrafi mocno uderzyć, nie bał się podjąć wyzwania w Madison Square Garden, ale według mnie to dla GGG będzie łatwiejsza walka niż ta ostatnia z Macklinem. Czekam, żeby wszyscy zobaczyli co potrafi Gołowkin, kiedy będzie bił się z pięściarzami formatu Sergio Martineza, Julio Cezara Chaveza Jr., Carla Frocha, Andre Warda czy Floyda Mayweathera Jr. Na początek będzie Curtis Stevens, 2 listopada w nowojorskiej Madison Square Garden. Na początek.