Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Huck Afolabi

W pojedynku wieczoru gali w Berlinie Marco Huck (35-2-1, 25 KO) pokonał na punkty dwa do remisu Olę Afolabiego (19-2-4, 9 KO). Było to już trzecie spotkanie pięściarzy, tym razem "Kapitan Hak" wygrał całkowicie zasłużenie.

Pierwszą rundę zapisał na swoim koncie Huck, który choć nie ruszył swoim starym zwyczajem do frontalnego ataku, boksował aktywniej od rywala i kilkakrotnie trafił prawą ręką. Drugą odsłonę zgodnie z radą trenera "Kapitan Hak" rozpoczął już mniej asekuracyjnie, lokując na szczęce Afolabiego serię uderzeń. "Kryptonite" podjął wyzwanie, jednak w przekroju rundy nie udało mu się dorównać skutecznością naturalizowanemu Niemcowi.

Również trzecie starcie należało do Hucka, który nie miał większych problemów z punktowaniem pasywnego Afolabiego. W czwartej rundzie wreszcie nieco ożywił się Afolabi, ale wkrótce zwolnił tempo, oddając całkowicie końcówkę odsłony. Podobny scenariusz miała piąta runda, choć Afolabi wreszcie wyraźnie zdominował Hucka pod względem aktywności.

W rundzie szóstej ponownie przebudził się Huck, który atakując zrywami, trafiał przeciwnika seriami ciosów sierpowych i prostych.Siódme dość wyrównane starcie efektownym prawym w ostatniej sekundzie zaakcentował "Kapitan Hak". Huck wyraźnie wygrał rundę ósmą, ale w dziewiątej, stojącej pod znakiem otwartych wymian, górą był już Afolabi. Niezwykle ciekawie było w rundzie dziesiątej, w której po początkowej dominacji Afolabiego na dobre rozgorzała ringowa wojna.

W mistrzowskim rundach obaj pięściarze mimo zmęczenia rzucili na szale wszystkie swoje siły i choć końcówka walki należała do Afolabiego, w przekroju całego pojedynku pokazał on zbyt mało, by pokonać "Kapitana Haka". Ostatecznie sędziowie punktowali 114-114, 115-113, 117-111.