Król wagi super średniej Andre Ward (26-0, 14 KO) zmienił zdanie i oświadczył, że gotów jest dać rewanż czempionowi WBA i IBF Carlowi Frochowi (31-2, 22 KO) także w wielkiej Brytanii, jednak pod warunkiem, że przedstawiona mu oferta finansowa będzie wystarczająco atrakcyjna. Szacuje się, że walka Ward - Froch mogłaby wygenerować zyski rzędu 50 milionów funtów.

- Nie muszę walczyć w Wielkiej Brytanii, ale nie wykluczam takiej opcji. Przede wszystkim to Ameryka jest miejscem, gdzie zostaje się gwiazdą. Jego rekord na wyjazdach to 4-2, podczas gdy u siebie jest niepokonany. To jasne, dlaczego chce tam boksować - wytknął Frochowi Ward, zapominając jednak że on sam nigdy nie walczył w Europie, a zdecydowaną większość pojedynków stoczył w swojej rodzinnej Kaliforni.