Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kessler FrochW sobotę w Londynie nie tylko finał piłkarskiej Ligi Mistrzów, ale i ogromne bokserskie emocje - wielki rewanż pomiędzy Carlem Frochem (30-2, 22 KO) i Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO). Starcie o tytuły mistrzowskie federacji IBF i WBA w wadze superśredniej to jedno z najciekawiej zapowiadających się bokserskich wydarzeń ostatnich miesięcy. A jeśli 35-letni Brytyjczyk i 34-letni Duńczyk zafundują nam takie widowisko jak trzy lata temu, pojedynek stanie się murowanym kandydatem do czołówki najlepszych w 2013 roku.

Po raz pierwszy Froch i Kessler zmierzyli się w początkowej fazie turnieju Super Six, którego celem było wyłonienie najlepszego pięściarza kategorii superśredniej. Po znakomitych, obfitujących w bezkompromisową walkę i efektowne wymiany ciosów dwunastu rundach sędziowie za lepszego uznali Kesslera (115:113, 116:112, 117:111). Zwycięski "Wojownik Wikingów", oficjalnie z powodu kontuzji oka, wycofał się jednak z turnieju. Froch doszedł do finału, w którym na wiele nie pozwolił mu Andre Ward. Fenomenalnemu Amerykaninowi, wówczas jeszcze dość niespodziewanie, w swojej pierwszej walce w Super Six uległ także Kessler.

To właśnie 29-letni Ward przoduje we wszystkich rankingach bokserów wagi superśredniej. Niektórzy uważają go nawet za najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie. Drugie i trzecie miejsce bezsprzecznie przypada Frochowi i Kesslerowi. O ile w 2010 roku zwyciężyć na punkty Duńczykowi mógł pomóc fakt organizacji walki na jego terenie (w Herning), tak teraz ten przywilej po swojej stronie ma Brytyjczyk. Obaj wyjdą na ring podbudowani znakomitymi zwycięstwami odniesionymi rok temu - Froch nad uznawanym za faworyta Lucianem Bute, Kessler kapitalnym nokautem na Allanie Greenie. Wówczas Duńczyk również walczył w dniu finału Ligi Mistrzów...