Na gali w Glasgow Ricky Burns (36-2, 11 KO) obronił pas WBO wagi lekkiej, pokonując przez TKO w dziewiątej rundzie niezwyciężonego wcześniej Jose Gonzaleza (22-1, 17 KO).
Notowany na pierwszym miejscu rankingu World Boxing Organization challenger rozpoczął pojedynek bardzo dobrze, dyktując tempo walki przez pierwszych kilka rund, jednak mistrz wrócił do gry w starciu siódmym, decydując się na otwartą wymianę z ambitnym Portorykańczykiem. W kolejnych odsłonach Burns kontynuował atak i w przerwie pomiędzy rundą dziewiątą i dziesiątą Gonzalez poddał się w narożniku, tłumacząc się kontuzją nadgarstka. W momencie przerwania potyczki Gonzalez prowadził na wszystkich trzech kartach punktowych.
Nie jest wykluczone, że w swoim kolejnym występie Burns skrzyżuje rękawice z Adrienem Bronerem, jednak biorąc pod uwagę jego postawę w sobotniej walce, należy założyć, nie miałby raczej zbyt wiele do powiedzenia w konfrontacji z niepokonanym Amerykaninem.
{dailymotion}xzsk6v_2013-05-11-ricky-burns-vs-jose-a-gonzalez_sport{/dailymotion}