Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Orlando Salido (39-12-2, 27 KO) uważa, że Miguel Angel Garcia (31-0, 26 KO) nie pokonał go po uczciwej walce i jego zdaniem nie powinien nazywać siebie mistrzem. 

Meksykanin powiedział, że Garcia wykorzystał kontuzję nosa spowodowaną przypadkowym faulem, żeby przerwać pojedynek, który wymykał się mu spod kontroli.

- Ja też walczyłem już ze złamanym nosem. Dzisiaj rano czułem się źle, bo mam wrażenie, że okradziono mnie z pasa. Jeśli Garcia jest prawdziwym mistrzem, to da mi rewanż - mówi Salido. - On był coraz bardziej zmęczony, jego ciosy tracił na sile i Garcia zdawał sobie sprawę z tego, że to ja przejmuję inicjatywę. Byłem pewien, że jeszcze parę rund i go znokautuję. Garcia będzie się mógł nazywać mistrzem, ale dopiero wtedy jeśli pokona mnie w uczciwej walce, a nie przy pomocy doktora. Prawdziwi Meksykanie nie unikają walki.