Kariera Felixa Sturma (37-3-2, 16 KO) znalazła się na zakręcie po nieoczekiwanej porażce z rąk Daniela Geale'a (28-1, 15 KO). Niemiec pomimo utraty mistrzowskiego pasa wagi średniej nie narzeka na brak ofert i ma trzy możliwości poprowadzenia swojej dalszej przygody z boksem.

Pierwszą jest zagwarantowany kontraktem rewanżem z Danielem Gealem. Australijczyk za pierwszy pojedynek zarobił pół miliona dolarów. Druga walka byłaby dla Niemca, który sam jest swoim promotorem dużo bardziej kosztowna.

Drugą opcją jest przejście do kategorii super średniej i walka z mistrzem świata federacji WBO Arthurem Abrahamem (35-3, 27 KO). W ostatnich dniach Sturm otrzymał także trzecią propozycję, walkę z mistrzem świata WBA wagi średniej Genadijem Gołowkinem (24-0, 21 KO). Pojedynek miałby się odbyć w grudniu na terenie Niemiec. Sturm nie podjął jeszcze decyzji z której możliwości skorzysta.