Niecałe cztery tygodnie pozostały do zaplanowanej na 29 września rewanżowej walki pomiędzy Przemysławem Majewskim (19-1, 13 KO) oraz Latifem Mundym (10-4, 4 KO) o pas WBO Inter-Continental wagi średniej. W 2009 roku Polak pokonał Amerykanina na punkty, jednak teraz chciałby zanotować wygraną przed czasem.

- Walczyłem z Latifem trzy lata temu. To bardzo niewygodny pięściarz, to była bardzo trudna walka. Obaj jesteśmy teraz lepszymi pięściarzami niż wtedy, a publiczność była zachwycona tamtym pojedynkiem. Tym razem walka powinna być jeszcze lepsza - przewiduje zawodnik grupy Global Boxing Promotions.

- Nie będę prorokował nokautu, ponieważ chciałbym przede wszystkim użyć swoich bokserskich umiejętności w tej walce, jednak przyjemnie byłoby wygrać przed czasem. Każdego dnia się uczę, ciągle zauważam nowe elementy nad którymi mogę pracować. Cały czas się rozwijam i niedługo będę gotowy na najlepszych na świecie - zapewnia Majewski.

Podczas gali w Atlantic City wystąpią także m.in. Patryk Szymański (1-0, 1 KO) oraz debiutujący na zawodowych ringach Michał Chudecki.