Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

http://www.youtube.com/watch?v=UEYmg96Oq0Q

- Przed walką z Frochem zmagałem się z wieloma kontuzjami, o których nie mówiłem. Potrzebowałem takiej dłuższej przerwy. Nie pierwszy raz mam 8 czy 9 miesięczną przerwę. Nie zapuszczam się, cały czas pozostaje  w formie i nie wydaje mi się, żeby to był problem - tłumaczy swoją długą rozłąkę z ringiem Andre Ward (25-0, 13 KO). - Całkowicie poświęcam się osiągnięciu swojego celu i wydaje mi się, że to będzie podstawową różnicą w ringu. Trener Dawsona mówi o tym, że jego kombinacje są ładniejsze od moich, ale jakie to ma znaczenie. Chodzi tylko o to czyja ręką będzie wzniesiona do góry po walce.