Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Timothy BradleyMistrz świata dwóch kategorii wagowych Timothy Bradley (29-0, 12 KO) zaczął otrzymywać za pośrednictwem internetu pogróżki po sobotniej walce z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Amerykanin pokonał po kontrowersyjnej decyzji sędziów Filipińczyka, co rozzłościło wielu fanów boksu.

- Praktycznie na każdym portalu społecznościowym ktoś do mnie pisze i grozi, że mnie zabije. Niektórzy życzą mi też szybkiej śmierci, mówią żebym był mężczyzną i oddał pas oraz pieniądze, które dostałem za walkę. Nie wiem czemu mam oddawać ten pas, pracowałem na niego przez kilkanaście lat, wylewając pot na sali treningowej - zwierza się Bradley.

- Wygrałem walkę z Pacquiao bez względu na to ilu osobom podoba się taki werdykt. Ja nie jestem osobą, którą powinno się winić. W ringu dałem z siebie wszystko, nie ja punktowałem walkę. Nie wytykajcie mnie palcem, nie przysyłajcie pogróżek e-mailem i nie wykonujcie głuchych telefonów. Nie boję się i mam to gdzieś - mówi Amerykanin, który za walkę z Pacquiao zainkasował rekordową dla siebie gażę 5 milionów dolarów.