Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Haye Chisora"Licencjonowani, by wzbudzać emocje" (Licensed to thrill) - pod takim hasłem anonsowana jest zaplanowana na 14 lipca walka dwóch "złych chłopców" wagi ciężkiej - Davida Haye (25-2, 23 KO) i Derecka Chisory (15-3, 9 KO). Bilety na starcie kontrowersyjnych Brytyjczyków rozchodzą się w tempie ekspresowym i nie może dziwić, że z obozu rządzących od lat w najwyższej klasie wagowej braci Kliczko dochodzą komentarze określające lipcową konfrontację jako "walkę dziwolągów". Tym bardziej, że tydzień wcześniej w Bernie z Tony Thompsonem boksował będzie król wagi ciężkiej Władimir Kliczko, którego występ póki co w mediach został przez "walkę dziwolągów" zepchnięty na drugi plan.

Rzeczywistość na swój sposób zaklina także współpromotor gali, mającej odbyć się w Londynie - Wilfried Sauerland, który zapewnia, że najważniejszy jej punktem będzie nie walka Haye - Chisora, a pojedynek o "zwykły" pas WBA pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (24-0, 16 KO) z Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO)...

Kibice jednak wiedzą swoje i chyba nie ma wątpliwości, który z lipcowych bojów na szczycie królewskiej dywizji wzbudzi u nich największe emocje. "Licencja na emocje" czy "Licencja na wygrywanie"? Dla kibiców wybór jest prosty. Organizatorzy starcia Tomasz Adamek (45-2, 18 KO) - Eddie Chambers (36-2, 18 KO) także o tym wiedzieli...