Artur Abraham (33-3, 27 KO) w tym tygodniu rozpoczął w Max Schmelling Gym w Berlinie sparingi, które są elementem przygotowań do walki z Piotrem Wilczewskim (30-2, 10 KO).

Niemiecki pięściarz podobno bardzo ciężko trenuje, a jego motto przed walką z Polakiem to: "Wszystko albo nic". W poniedziałek Abraham uda się do Kienabum, gdzie będzie kontynuował przygotowania.

- Nie można lekceważyć takiego przeciwnika jak Piotr Wilczewski - mówi Uli Wegner, trener Abrahama. - Artur trenuje bardzo ciężko do tej walki. Jest na granicy bólu, a jest to bardzo ważne, bo może pozwolić mu na realizowania założeń taktycznych w trakcie walki.