Orlando Salido (38-11-2, 26 KO) ponownie pokonał przed czasem Juana Manuela Lopeza (31-2, 28 KO) w pojedynku o tytuł WBO wagi piórkowej. Tym razem Meksykanin na zastopowanie byłego czempiona z Portoryko potrzebował niespełna dziesięciu rund. Walka była rewanżem za wygrany przez Salido bój z kwietnia 2011 roku.

Po pierwszej rozpoznawczej rundzie w dwóch kolejnych dominował Salido. "Juanma" wrócił do gry w starciu czwartym. W rundzie piątej Salido zranił rywala lewym sierpowym, by chwilę później znaleźć się na deskach po prawej kontrze.

Szósta i siódma odsłona znów należały do nacierającego mistrza. Począwszy od ósmej rundy Lopez postawił na bardziej otwarty boks, idąc na otwarte wymiany ze swoim jedynym dotychczasowym pogromcą.

Koniec walki nadszedł w dziesiątym starciu, gdy Salido posłał rywala na matę potężnym prawym podbródkowym i sędzia ringowy, całkowicie słusznie, przerwał rywalizację. W chwili zastopowania pojedynku jego wynik brzmiał 86-84, 86-84 dla Lopeza i 85-85.