Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Lamont Peterson (30-1-1, 15 KO) za pojedynek rewanżowy z Amirem Khanem (26-2, 18 KO) otrzyma ponad milion dolarów wypłaty plus 50% zysków z transmisji telewizyjnych.

Khan przyznał, że tak bardzo zależało ma na walce rewanżowej, że byłby gotowy walczyć nawet za darmo i dlatego Peterson mógł liczyć na tak dobry kontrakt. Brytyjczyk uważa, że został oszukany w pierwszym pojedynku i zrobi wszystko, żeby udowodnić, że jest lepszym pięściarzem.

- Negocjacje z obozem Petersona była tak trudno, że byliśmy przekonani, że robią wszystko, żeby nie doszło do tego pojedynku. W pewnym momencie było już po wszystkim, pogodziłem się z tym, że do tej walki nie dojdzie i chciałem przejść do kategorii półśredniej. Wtedy niespodziewanie zgłosił się Peterson, który prosił o to by doszło do tego pojedynku - mówi Khan. - Ostateczna decyzja należała do mnie i powiedziałem: "Zróbmy to", bo tak bardzo zależało mi na tym pojedynku, że byłbym gotowy walczyć nawet za darmo. Dlatego też Peterson dostał tak dobry kontrakt. Zrobię wszystko, żeby odzyskać tytuł i udowodnić kto jest lepszy. Każdy wie, kto wygrał pierwszą walkę.