Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dana WhiteW 2001 roku firma Zuffa braci Fertitta kupiła upadające Ultimate Fighting Championship za nieco ponad dwa miliony dolarów. Dekadę później prezydent UFC, największej i najpotężniejszej organizacji mieszanych sztuk walki (MMA), Dana White szacuje jej wartość na prawie 2,5 miliarda dolarów. White, znany z tego, że jest gwiazdą równie wielką, jak występujący u niego zawodnicy - nie nie przebierania w słowach -  jest uważany przez wielu krytyków za wielkiego wroga swojego największego rywala - zawodowego boksu. On sam twierdzi, że jest inaczej, i między innymi na ten teamat rozmawialiśmy podczas jego wizyty w Chicago...

- Kibice muszą wybierać pomiędzy UFC i boksem?
Dana White:
Ja tego nigdy nie powiedziałem. Wprost przeciwnie - nie ma lepszego połączenia niż UFC na otwartej telewizji, a później zobaczenia dobrego bokserskiego PPV. Jedno i drugie się uzupełnia.

- Ale nie masz problemy z organizowaniem swoich PPV dla UFC akurat tego samego dnia co  walki pięściarskie.
To normalna rywalizacja. My i oni chcemy dostać tych najważniejszych dla telewizji - mężczyzn  pomiędzy 18 i 34 rokiem życia. Zawsze będzie ktoś, z kim  będziemy rywalizować - czy to NBA, NFL, nie ma znaczenia. Ja naprawdę oglądam wszystko, co jest tylko warte oglądania w boksie, jestem kibicem, który pewnie wydał na PPV więcej niż wielu piszących o tym sporcie na odległość dziennikarzy. Ja się znam na tym sporcie.

- Zaproponowałeś Floydowi Mayweatherowi Juniorowi walkę w formule MMA, a  Pretty Boy odmówił. Później naśmiewałeś się z pięściarstwa, kiedy przełożono Mayweatherowi karę więzienia, mówiąc, że "jeśli chodzi o boks, to ciebie już nic nie zdziwi". Czyli ta rywalizacja jest.
Floyd musi mieć znakomitych prawników. Ja po prostu zawsze się interesowałem boksem, wiem do dziś o co w tym biznesie chodzi. Ja tylko nie wiem, jak to jest możliwe, ze mój zawodnik numer 2 na świecie, Chael Sonnen nie może nawet w stanie Nevada trenować zawodników występujących w programie telewizyjnym, a Komisja Stanowa nie ma problemu wszystko odpuścić Mayweatherowi. Ale z drugiej strony on daje wszystkim zarobić miliony, więc dlaczego nie?

Sonda ringpolska.pl: czy boks zawodowy wytrzyma konkurencję ze strony MMA? >>

- Nie wierzysz w walkę Mayweather - Pacquiao. Dlatego chcesz zrobić galę UFC 5 maja?
Nie wierzę, bo dlaczego mają ją zrobić, skoro obaj mogą zarabiać miliony na walkach, które tak naprawdę nikogo nie interesują? Guerrero? Canelo Alvarez? Po co? Jak skończą się te walki o nic, jak już jeden i drugi będzie miał wielką formę ze sobą, to wtedy dopiero zobaczymy ich w ringu. O tym jestem przekonany.

- Od dekady promujesz MMA, a przede wszystkim UFC jako sport prawdziwych twardzieli. To jeden z powodów dla których dyscyplina, która jeszcze 6-7 lat temu była praktycznie zakazana w USA, jest dziś oglądana przez dziesiątki milionów i warta miliardy?
Ja sam jestem zaszokowany, jak to szybko poszło. A najlepsze jest to, że my tak naprawdę jeszcze nawet nie rozwinęliśmy skrzydeł, to dopiero początek. Podpisanie kontraktu z FOX, gdzie UFC może oglądać praktycznie cała Ameryka za darmo to będzie ten krok, który zrobi nas potęgę. Porozmawiaj ze mną na ten temat za dwa lata, to się przekonasz. United Center  w Chicago wyprzedaliśmy do ostatniego miejsca, pomimo, że nie było nas tutaj ponad trzy lata. A jeśli chodzi o twoje pytanie,  to u nas  naprawdę tacy są - prawdziwi  twardziele. W boksie jest ich może kilku, a w UFC, zresztą w całej MMA jest ich setki.  Bo inaczej się nie da.

- Dlatego, kiedy zapytano się ciebie czy będziesz potrzebował specjalnej ochrony dla Chaela Sonnena, kiedy ten pojedzie walczyć rewanż z bogiem MMA w Brazylii, Andersonem Silvą, powiedziałeś, że on tej ochrony nie potrzebuje? Pomimo wszystkich jego obelg pod adresem zawodnika, którego popularność jest wprost nieprawdopodobna?
O to chodzi, żeby wszystkim pokazać. Jak Julio Cesar Chavez był w latach 80-tych i 90-tych Bogiem w Meksyku, Greg Haugen mówił o nim i Meksykanach takie rzeczy, za które dziś by poszedł siedzieć, a mimo to pojechał walczyć w Mexico City.

- Było ponad 130 tysięcy ludzi na Azteca Stadium i Chavez go  znokautował. Wypełniłbyś Maracanę na walkę Sonnen - Silva 2?
Spokojnie.  Ze dwa razy. Już teraz nasze gale ogląda w Brazylii nieprawdopodobna liczba widzów. 20-30 milionów, czasami więcej. To są liczby, które w USA ma na razie tylko NFL. Na razie, bo my chcemy tego samego. I będziemy to mieli, bo MMA to najwspanialszy sport świata, a UFC to jego elita.

Przemek Garczarczyk z Chicago{jcomments on}