Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Artur Szpilka (20-3, 15 KO), który gościł wczoraj w studio Polsatu Sport przy okazji transmisji gali WBSS w Newark, w rozmowie z Mateuszem Borkiem opowiedział o swoich sportowych planach na najbliższą przyszłość. "Szpila" stwierdził m.in., że jego nowy trener prawdopodobnie nie będzie Polakiem.

Mateusz Borek: Widzę, że zdjąłeś opatrunek. Kiedy powrót do treningów?
Artur Szpilka: Byłem już u doktora. Jak pewnie wiecie dostałem gronkowca i został mi jeszcze tydzień antybiotyku. Ale tak naprawdę wszystko jest ok. To tylko profilaktyka. Od poniedziałku ruszam na siłownię! Już zacząłem sobie biegać. Powrót do treningu stricte bokserskiego nastąpi za miesiąc. Teoretycznie rozmawiałem już z promotorem i mógłbym wrócić w styczniu walką w Ameryce. Możliwe, że w kwietniu dojdzie do kolejnej walki. Może to będzie Polsat Boxing Night?

Kto będzie trenerem Artura Szpilki?
Tego jeszcze nie wiem. Mam parę pomysłów. Szkoda, że się nie udało z Fiodorem Łapinem. To uparty człowiek. Też mu się nie dziwię… Dziwię i nie dziwię, tak powiem. Bardzo go szanuję. Chciałbym zapytać jeszcze jednego trenera w Polsce, może drugiego. To jest taka alternatywa. Wszystko będzie jednak raczej skierowane do Anglii.

Czyli trener zagraniczny?
Na 90 % tak.

Cały materiał wideo do obejrzenia na polsatsport.pl >>