Patronat medialny


 

Sponsor grupy KnockOut

PBC: Z jakim pięściarzem z historii chciałbyś się zmierzyć i jaki byłby wynik walki?
Artur Szpilka: Nie zastanawiam się nad tym często, ale od kiedy zobaczyłem w młodości walki Mike'a Tysona, marzyłem o pojedynku z nim. Mamy jednak inne style boksowania. Uwielbiałem oglądać walki Tysona. Oczywiście myślę, że bym go pokonał, ale nie chcę dużo gadać. On był zawodnikiem z wielką siłą i świetnym stylem, byłbym szczęśliwy, gdybym mógł z nim zawalczyć. 

Gdyby w Hollywood robiono o tobie film, kto najlepiej by cię zagrał?
Szczerze to najlepszym aktorem byłby Artur Szpilka. Ja już jestem sobą. Nikt lepiej nie pokaże twoich emocji niż ty sam. Nikt by mnie lepiej nie zagrał. 

Gdybyś mógł zjeść obiad z czterema wybranymi postaciami z historii świata, kto by to był?
Muhammad Ali, Mike Tyson, George Foreman i mój ulubiony pięściarz Roy Jones Jr.

Dokończ zdanie: gdyby nie boks, byłbym...
więźniem. Boks pomógł mi w życiu. Byłem chuliganem, biłem się na ulicy, bez boksu byłbym pewnie teraz w więzieniu. Boks jest dla mnie jak narkotyk.