Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Dan Rafael podczas piątkowego czatu z kibicami wziął w obronę mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (37-0, 36 KO), któremu często zarzuca się zbyt "bezpieczny" dobór rywali. 

- Wilder spokojnie pokonał Stiverne'a, gdy ten zdecydowanie należał do czołowej piątki na świecie. Potem podpisał kontrakt na walkę z Powietkinem, facetem z top 3-4 w momencie, gdy został złapany na dopingu. Szpilka to też był zawodnik z top-10 - stwierdził Rafael, dodając: - Prawdziwy problem z wagą ciężką jest taki, że po 3-4 zawodnikach ze szczytu nie ma tak naprawdę mocnego zaplecza. Mam jednak nadzieję, że jeszcze w tym roku zobaczymy Wildera z Parkerem. 

Deontay Wilder kolejną walkę stoczy już dziś w nocy, krzyżując rękawice w rodzinnej Alabamie z niepokonanym Geraldem Washingtonem (18-0-1, 12 KO).