Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Albert Sosnowski uważa, że Artur Szpilka (20-1, 15 KO) nie powinien się spieszyć i na spokojnie rozważyć, czy opłaca mu się wychodzić do ringu z Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO). Amerykański mistrz wagi ciężkiej federacji WBC aktualnie w trybie pilnym szuka rywala na walkę zaplanowaną na 16 stycznia, po tym jak negocjacje z jego obozem zerwali przedstawiciele Wiaczesława Głazkowa (21-0-1, 13 KO).

- Artur powinien poczekać, myślę, że chłodna głowa i czas będą działać na jego korzyść - stwierdził w studio Polsatu Sport Sosnowski.

Szpilka deklarował ostatnio, że gotów jest pomyśleć o starciu z "Bronze Bomberem", jednak ze względu na bardzo krótki okres na przygotowania, oczekiwałby za pojedynek odpowiednio wysokiej gaży. Wcześniej z tych samych powodów ofertę walki z Wilderem odrzucił Tomasz Adamek (50-4, 30 KO).