Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Nie jem mięsa od czterech miesięcy, zaczynam dbać o swój organizm z jeszcze większą uwagą. Jestem teraz wegetarianinem - mówi Bryant Jennings (17-0, 9 KO), który 25 stycznia w Nowym Jorku skrzyżuje rękawice z Arturem Szpilką (16-0, 12 KO). Amerykanin uważa, że kluczem do wygranej będzie dla niego doskonałe przygotowanie fizyczne.

- Ważę dzisiaj 102 kg i tyle samo będę ważył w dniu walki. Mam dosyć szczupłą sylwetkę, ale ludzie nie doceniają mojej siły i wytrzymałości. To jest waga ciężka i każdy może mnie znokautować, jeśli mnie czysto trafi. Ze mną można wygrać tylko w ten sposób, ale jeśli nie poślesz mnie na deski, to na punkty nie wygrasz - przekonuje filadelfijczyk.

- Wiele razy przerabiałem już ten sam scenariusz. Na początku oddaję trochę pola, moi przeciwnicy tracą siły, bo myślą, że zyskują przewagę, a wtedy ja robię z nimi co chcę. Ludzie zakochują się w nokautach, a w ringu wygrywa inteligencja, nie siła - podsumowuje Jennings.