Artur Szpilka (16-0, 12 KO) nie czekał długo z ripostą na słowa Bryanta Jenningsa (17-0, 9 KO), który w emocjonalnym tonie doradził polskiemu pięściarzowi powstrzymanie się od dalszych komentarzy na jego temat.
- Synu, nie wytrzymujesz ciśnienia. Powiem ci to po raz ostatni: ukarzę cię w ringu, poczujesz, co znaczy polska siła... Znokautuję cię i skończą się twoje marzenia o wielkim boksie. Lepiej trenuj ciężko, bo nikt ci nie pomoże. Jeśli wierzysz w Boga, módl się za swoje zdrowie, bo będzie ci to potrzebne... Powodzenia - napisał "Szpila".
Skłóconym bokserów na Twitterze próbował pogodzić Przemek Garczarczyk, pisząc "Panowie, a może wzajemne świąteczne życzenia?". - To potem, jak go uciszę - odparł Jennings.
http://www.youtube.com/watch?v=ZsC7_KGZzA8