Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Nic nie wiedziałem, że była jakaś szansa na taką walkę, przeczytałem o tym  w Internecie, ale gdyby to ode mnie zależało i faktycznie byłaby taka oferta, zgodziłbym się od razu - skomentował Artur Szpilka (16-0, 12 KO) doniesienia o zapytaniu federacji IBF o ewentualny udział Polaka w pojedynku o pas Inter-Continental wagi ciężkiej, należący aktualnie do Odlaniera Solisa (20-1, 13 KO).

"Szpila" przekonuje, że między liny z byłym challengerem WBC i mistrzem olimpijskim wyszedłby tylko po zwycięstwo.

- Czy nie bałbym się porażki? Nie żartujcie! Nigdy nie wchodzę do ringu, myśląc o przegranej, nie ma takiej opcji! - mówi pięściarz KnockOut Promotions i dodaje: - Oglądałem ostatnie walki Solisa i wcale nie uważam, że jest poza moim zasięgiem. Ja właśnie takich rywali chcę teraz! Solis, Manuel Charr...

- Pojedynek z Solisem dużo by mi dał, pokazałby, w jakim miejscu teraz jestem. Za taką walkę nie chciałbym dużych pieniędzy, bo miałbym w niej do zyskania coś więcej. Szkoda, że nie może teraz dojść do takiego pojedynku - kończy Szpilka.