Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Na koniec lutego planowana jest wstępnie kolejna gala boksu z cyklu "Polsat Boxing Night". Na chwilę obecną mówi się, że główną atrakcją imprezy będzie starcie Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO) z Albertem Sosnowskim (47-6-2, 28 KO), choć jako alternatywne rozwiązanie wymienia się także konfrontację Artur Szpilki (16-0, 12 KO) z Krzysztofem Zimnochem (17-0-1, 11 KO). "Diablo", szykujący się obecnie do grudniowej obrony pasa WBC kategorii junior ciężkiej z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO), twierdzi, że gdyby była taka konieczność, ustąpiłby "Szpili", z którym wspólnie reprezentuje barwy KnockOut Promotions, miejsca na lutowej gali.

- Śmiało, jeśli jest taka potrzeba, ludzie czują taką potrzebę, to proszę bardzo! - mówi z uśmiechem jedyny obecnie polski mistrz świata w boksie zawodowym.

Włodarczyk, który zna z sali treningowej zarówno Szpilkę jak i Zimnocha, uważa jednak, że ich walka byłaby raczej jednostronnym widowiskiem.

- Z całą sympatią do Krzyśka, ale ta walka nie będzie długo trwała. Widzę, jak Artur pracuje na treningach, to jest pełny profesjonalizm, a nie zabawa w klocki lego. Sparingpartnerzy Artura, gdy pojawiają się na pierwszym sparingu, jest wszystko OK. Ale już na drugim i trzecim widać u nich strach, bolą ich te ciosy. Szpilka pokazuje w ringu, kto tu rządzi. Myślę, że ta walka maksymalnie potrwałaby sześć rund - ocenia "Diablo".

http://www.youtube.com/watch?v=A3moAwb_1Tc

http://www.youtube.com/watch?v=TehlHt_w_gg